Wine Lady

Zapraszam na moją nową stronę: www.wine-lady.pl
I also write about wine in English: www.wine-lady.com

17.01.2014

Cremant d’Alsace Pinot Gris

Dałam się złapać w biedronkowe sidła. A mówiłam: żadnych biedronek, żadnych lidlów, żadnych dyskontów. Ale ‘efekt biedronki’ dopadł i mnie. Trochę za namową G, który mi to wino polecił, a trochę z przypadku i .. poświątecznych nudów. Biedronkowy Wolfberger Cremant d’Alsace Pinot Gris przeszedł próbę. Moje oczekiwania wobec Alzacji były niemałe, jak zwykle. Ale Biedronka mnie zaskoczyła. Bardzo pozytywnie. 

Nie wierzę, że to piszę.

Wolfberger Cremant d'Alsace Pinot Gris z Biedronki
 
Wino ma bladą, lekko cytrynową barwę. Oczywiście ma też bąbelki i lekko się pieni. Nos niezbyt intensywny, ale ciekawy. Jabłka i gruszki. Mineralność. Na podniebieniu bąbelki są przyjemne – zero agresji, zero natarczywości. W ustach rozlewa się mnóstwo delikatności i wytrawności z maślaną nutą. Ani za kwaśne, ani za wymagające, ani za nudne, ani za owocowe, ani za mineralne. Wszystko na poziomie. Rozkosznie.


Te 29,90 ucieszyło i moje podbienienie i mój portfel. To chyba jego pierwszy raz ;) 
 

Fajnie było wydać tylko 29,90 zł na tak dobre wino. Jakbym wydała więcej to też bym nie żałowała, bo było naprawdę godne polecenia. Uznaję to za wyjątek od reguły i niekoniecznie zmieni to mój punkt widzenia na dyskonty, ale podejrzewam, że (nie do końca świadomie) od teraz będę częściej zerkać na ichniejsze oferty. Kto wie, co wypatrzę?

Zdjęcia: Wine Lady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz