Chateau Geneau 2010 |
Oko (barwa): ceglastoczerwone z odrobiną brązu, półprzezroczyste; wyraźne nogi, wino jest gęste. Pływają w nim ‘fafoły’ ;)
Nos (aromat): czysty, średniointensywny, czarne owoce – porzeczka i ciemna niedojrzała wiśnia. Na drugi dzień wino pachnie trochę łagodniej, pierwszego dnia było mocno ‘ostre’ w zapachu. Trochę skóry, liści i mokrego drewna, przebija alkohol. Starawe się wydaje..
Usta (smak): czyste, średni+/wysoki poziom kwasowości, taniny niezbyt wyraźne, dopiero po chwili się uwidaczniają swoją suchością, jest ich sporo. Alkohol grzeje w gardło, wg mnie jest trochę za mocno wyczuwalny w tym winie, ale podejrzewam, że innym się to spodoba ;) Bardzo wyraźna niedojrzała wiśnia z odrobiną czerwonej porzeczki, ale owoce są przyćmione.
Kraj - Francja
Region - Bordeaux
Apelacja – Vin de Bordeaux
Producent – Stephan Motut Chateau Geneau
Winiarz – Stephan MotutRegion - Bordeaux
Apelacja – Vin de Bordeaux
Producent – Stephan Motut Chateau Geneau
Winnice – należące do Chateau
Gleby – kamienne podłoże, żwir i piasek
Vintage - 2010
Szczep – merlot + cabernet sauvignon + malbec
Styl – spokojne
Typ – wytrawne czerwone
Alkohol – 14% vol.
Serwowanie - 18°C
Data degustacji – 20130627-28
Cena – ok. 50 zł
Serwowanie - 18°C
Data degustacji – 20130627-28
Cena – ok. 50 zł
Ocena ogólna: nie smakowało mi. Nie mówię, że jest niedobre, ale chyba to nie ten czas. Wino ma coś w sobie, ale żeby powiedzieć o nim świetne musiałabym poczekać trochę, zgodnie z informacją od producenta. Mój błąd, powinnam była pomyśleć o tym wcześniej, a nie otwierać pierwszą lepsza butelkę z brzegu ;) Z drugiej zaś strony jak dla mnie było trochę za stare.. więc moje wrażenia od opinii na etykiecie trochę się różnią ;) innymi słowy - trzeba spróbować samemu, by ocenić. Ja nie polecam.
Autor zdjęć: Wine Lady. Informacje dotyczące winnic i winiarni zaczerpnięte zostały ze strony www oraz z etykiety szampana/wina. Pozostałe informacje to moje własne subiektywne opinie i osobiste wrażenia z degustacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz