Wine Lady

Zapraszam na moją nową stronę: www.wine-lady.pl
I also write about wine in English: www.wine-lady.com

8.12.2012

Tikohi Sauvignon Blanc 2011 Marlborough



Skusiłam się na zakup zestawu białych win z Nowej Zelandii, oczywiście wszystkie to sauvignon blanc. Pierwszy przedstawiciel nowego zestawu chłodzi się w lodówce.. biorę więc kieliszek i zaczyna się przedstawienie - oto Tikohi Sauvignon Blanc 2011 we własnej osobie ;)

Tikohi Sauvignon Blanc Marlborough 2011


Pierwsze wrażenie: Ciekawa etykieta, wino zakręcane zakrętką (co mi absolutnie nie przeszkadza, zdziwiłabym się, jakby miało korek ;p) mocno przebija alkohol, aromat jest intensywny, ale po nowozelandzkim sb spodziewałam się bardziej wyraźnego zapachu ;) wyczuwalne przyprawy, pozytywnie J
Oko (barwa): czysta barwa, bardzo blada, cytrynowo-zielona, wino jest trochę oleiste.
Nos (aromat): czysty aromat, intensywny, aromat rozwijający się- czuć owoce pestkowe (morela, brzoskwinia), melona, delikatne cytrusy w tle, trochę agrestu. Oprócz tego trawa i gotowane szparagi z odrobiną przypraw.
Usta (smak): wytrawne o średnim do wysokiego poziomu kwasowości, mocno czuć alkohol, po przełknięciu długo grzeje w gardle. Wyczuwalne taniny i oleistość. Dość treściwe (body medium+). Średnio-wysoka intensywność smaku, przeważają przyprawy (głównie pieprz), z owoców – morela, brzoskwinia, odrobina zielonego jabłka i gorzki posmak grejpfruta. Długi finisz (zioła i przyprawy).
Kuchnia (wino+jedzenie): Wysoka kwasowość czyni je dobrym do białych tłustych ryb, będzie też dobre do lekkich ryb w cytrynowym sosie. Nie polecam do sushi – wino jest zbyt intensywne w aromacie, a także zbyt pikantne w smaku – będzie się gryzło z imbirem i nori. Będzie dobre do sałaty (mieszanka sałat) z warzywami w cytrynowym sosie. Świetne do lekko gotowanych szparagów, a także może się sprawdzić z zapiekanymi w piekarniku naleśnikami z warzywnym farszem (pieczarki, szparagi, czerwona cebulka) z sosem serowym, ale bez ketchupu ;) rewelacyjnie smakuje z brązowym ryżem z warzywami (cukinia, pomidory, kukurydza złocista, czerwona cebulka, przyprawy) i dużą ilością przypraw.

Kraj – Nowa Zelandia
Region - Marlborough
Apelacja - Marlborough
Producent – rodzina Rose
Vintage - 2011
Szczep – sauvignon blanc
Styl – białe wytrawne spokojne
Alkohol – 13%
Serwowanie – schłodzone, ok. 8°C
Piwniczka- taniny i kwasowość pozwolą winu się jeszcze chwilę utrzymać, ale z czasem będzie tracił owocowość – najlepiej wypić w ciągu najbliższych 3-5 miesięcy
Data degustacji - 20121208
Cena – ok. 65zł (kupiłam zestaw, w którym za butelkę wychodzi ok50zł)

Ocena ogólna: Dobre wino, choć spodziewałam się trochę innych wrażeń – bardziej typowych dla nowozelandzkiego sauvignona, tu było mało warzyw, za to dużo intensywnych przypraw. Trochę za mocno wyczuwalny alkohol, długo grzeje w gardle, uwidoczniają się taniny (trochę ściąga). Zaskoczyło mnie połączenie z obiadem ;) miałam dziś brązowy długi ryż z warzywami (w tym pomidory, cukinia, kukurydza, czerwona cebulka i przyprawy) – spodziewałam się, że wino nie będzie się nadawało do pomidorów, ale ku mojemu zaskoczeniu smakuje super – gorzki posmak wina współgra z pomidorami i kukurydzą, a kwasowość nie pozwala „tłustemu” kleić podniebienia ;) nie jest to najlepszy Sb z Marlborough, jaki piłam, ale jest bardzo dobry i z pewnością warto go spróbować.

  



Autor zdjęć: Wine Lady. Powyższe informacje to moje własne subiektywne opinie i osobiste wrażenia z degustacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz